środa, 31 marca 2021

Żyję żyję 😀

 Trochę mnie nie było gdyż walczyłam dzielnie.

Poszłam do lekarza, kazał wrócić na leki i już jest ok. 

Kiedy sertralinka zaczyna działać w pewnym momencie łapie się na tym, że nagle w głowie pojawiają mi się melodie. Piosenki. Różne. Zwykłe wesołe. I zaczynam podśpiewywać 😀 i wtedy wiem, że jest już dobrze 

Czyli jestem sobą.

Dobry humor, spokój, niepokoju nie ma.

mam znów energię do pracy a tej znów duuuużo.

Moj najbliższa rodzina póki co nie złapała wirusidła ale wśród dalszej i wśród znajomych wciąż ktoś.  Ludzie potracili rodziców, rodzeństwo.

Niektórzy mają uszkodzone serce, rozregulowane tarczyce i osłabienie plus zadyszkę.

W moim biurze na kilkanaście osób zdrowe ale tak zupełnie bez nawet objawów przeziębienia od roku ostały się dwie osoby. Koleżanka z sekretariatu i ja.

Mało mam czasu na blogowanie bo naprawdę ciężko okres w pracy, ledwo się wyrabiamy bo i pracy akurat dużo a i część osób na kwarantannie.

Ale zaraz święta to sobie odpoczniemy. 

Życzę Wam wszystkim zdrowych świąt, bo normalne to one niestety znowu nie będą...


7 komentarzy:

Żyję żyję 😀

 Trochę mnie nie było gdyż walczyłam dzielnie. Poszłam do lekarza, kazał wrócić na leki i już jest ok.  Kiedy sertralinka zaczyna działać w ...